Dzisiaj jest wtorek. Zjedliśmy śniadanie, a potem poszliśmy na konie. Jeździłam na koniu, miał na imię Era. Był średni. Wróciliśmy do szkoły i po obiedzie był odpoczynek. I były tańce. Myślę, że to były tańce francuskie. Pamiętam jeszcze, że był drugi taniec i nazywał się "Belgijski" *
*dzisiejszy dzień opisywała Ewa
Dziś bardzo serdecznie dziękujemy także Pani Asi i Panu Maćkowi, którzy po raz trzeci poprowadzili z nami warsztaty taneczne. Jesteśmy wdzięczni za ich zaangażowanie
i poświęcony czas. Było super! :)
i poświęcony czas. Było super! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz